37-letni klient galerii handlowej w Ostrowcu Świętokrzyskim nie chciał założyć maseczki ani zdradzić swoich personaliów. Interwencja policji zakończyła się użyciem gazu i przewiezieniem mężczyzny na komendę. – Mundurowi mieli prawną i faktyczną podstawę działań – mówiła polsatnews.pl asp. Ewelina Wrzesień. Paralizatora użyli natomiast funkcjonariusze z Zamościa, gdzie również doszło do sklepowej awantury.
Tekst pochodzi z serwisu wydarzenia.interia.pl
Pełna treść dostępna jest tutaj
.